Na MHwiki został już przetłumaczony pamiętnik kotołaczki NS:
Tydzień 1
Poniedziałek, 1: Szkicowanie - gargulec, przyjaciel Rochelle Goyle. Chciałabym go naszkicować i dostarczyć jej jego szkic. C'est tres interessant.
Wtorek, 2: Kupowanie prezentów dla rodziny Rochelle - muszę przynieść im upioryżański fromage i upiorne trufle, tak sądzę.
Środa, 3: Pakowanie - to będzie difficile tres, ponieważ im więcej biorę ubrań, tym więcej dzieł sztuki muszę zostawić.
Czwartek, 4: Wysyłanie informacji do Clawdeen - nigdy nie jechałam tak długo. Mam nadzieję, że obsługa pozwoli mi ustawić sztalugi i naszkicować pasażerów.
Piątek, 5: Skontaktowanie się z Rochelle Goyle - wiem, że gargulce lubią mieć wszystkie plany wyryte w kamieniu.
Sobota, 6: Lunch w kafejce - przyjaciele i rodzina zebrali się, żeby życzyć mi szczęścia i bon voyage.
Niedziela, 7: Wieża Horroru nocą - chciałabym zobaczyć miasto ostatni raz zanim wyjadę. Nocą jest tres belle.
Tydzień 2
Poniedziałek, 8: Upiorny lot - wciąż żyję w niepewności.
Wtorek, 9: Przyjęcie powitalne w MH - nie mogę uwierzyć w to, że ktoś zorganizował przyjęcie tylko dlatego, że jetem nowa w szkole. Wydaje mi się, że polubię tę przygodę.
Środa, 10: Wycieczka po Monster High - mam nadzieję, że spędzimy najwięcej czasu w pracowniach plastycznych. Mam nadzieję, że będzie tam dobre światło.
Czwartek, 11: Wycieczka do Wampilerii - wycieczka na zakupy? Jak mogę temu powiedzieć non?
Piątek, 12: Piłka nożna w MH - kocham tę grę! Widziałam już rozgrywki w internecie, ale po raz pierwszy widzę je na żywo.
Sobota, 13: Nocowanie u Ghoulii Yelps - muszę przynieść wszystkie moje kartki i ołówki, żeby naszkicować każdą metamorfozę.
Niedziela, 14: Cookout u Clawdeen Wolf - nie jestem pewna, co oznacza słowo "cookout", ale brzmi całkiem zabawnie. Zastanawiam się tylko, w co się powinnam na to ubrać.
Notatki
Co to za ser, który jest w plasterkach i pomarańczowy? Czy to coś uciekło z jakiegoś laboratorium?
Lepiej następnym razem upewnić się, czy rysując po chodniku nie bezczeszczę właśnie jakiegoś gargulca.
Zastanawiam się, czy pozwolą mi pomalować moją szafkę od zewnątrz.
Tydzień 3
Poniedziałek, 15: Obiad z klubem malarskim z MH - ahh... obiad i rysowanie z moimi kolegami artystami brzmi purrfekcyjnie.
Wtorek, 16: Szkicowanie Draculaury - ona potrzebuje nowego zdjęcia legitymacyjnego na ten semestr. Narysuję ją, później zrobię zdjęcie mojemu dziełu i voila!
Środa, 17: Wycieczka po katakumbach z Operettą - Operetta chce nam pokazać katakumby, które znajdują się pod szkołą. Zastanawiam się, czy będą podobne do tych z Upioryża?
Czwartek, 18: Rejestrowanie się - zastanawiam się czy jest możliwe to, aby brać wyłącznie lekcje rysowania i anatomii potworów?
Piątek, 19: Herbatka u pani dyrektor Głowenii Krewnickiej - Ah! Co za wspaniały dzień, żeby poznać moją nową dyrektorkę!
Sobota, 20: Coffin Bean - poezja i picie kawy - purrfekcyjnie.
Niedziela, 21: Dzień na plaży - Nigdy nie rysowałam scen na plaży. Może to odwróci moją uwagę od piasku w moim futrze.
Tydzień 4
Poniedziałek, 22: Zakupy w sklepie papierniczym z Wydowną - obiecała mi, że zabierze mnie do swojego ulubionego. Je suis excite!
Wtorek, 23: Koncert w Monster High - myślę, że pójdę wcześniej. Na pewno będzie tam dużo fantastycznych potworów do naszkicowania.
Środa, 24: Zakupy - Jinafire, Ghoulia, Cleo, Clawdeen i ja. Ghoulia zrobiła listę rzeczy, które będą nam potrzebne w nowym roku szkolnym. Mam nadzieję, że znajdę torbę na ramię, idealną na pierwszy dzień w szkole.
Czwartek, 25: Zachód słońca na plaży - nigdy jeszcze nie rysowałam zachodu słońca nad wodą. Oczekuję czystego nieba i przejrzystej wody.
Piątek, 26: Obiad z państwem Goyle - mama Rochelle przygotowała jedzenie prosto z Upioryża. Widziałam składniki na mille-feuille. Je suis excite!
Sobota, 27: Noc filmów - Film Veronici Von Vapm. Uwielbiam kina, ale... zazwyczaj preferuję smutniejsze filmy.
Niedziela, 28: Pierwszy dzień przed szkołą - upewniam się, że strój leży idealnie, a moje materiały są gotowe do użycia.
Nie mam pojęcia o co w nim chodzi. Ma tam jakieś sprawunki,plany. Tylko po co?
Pewnie reszta pamiętników w tej serii będzie na wzór tego. Jakoś poza oprawą graficzną nie są zbyt interesujące. Nie mają ładu i składu niekiedy :/
Co sądzicie o przetłumaczonym pamiętniku Catrine? Podoba wam się?
Za info dziękuję : Kizia Mizia
Po pierwsze to ja nie dzialam wam na szkode tylko kizi bo o ile nie wiecie to na dwoch innych blogach juz wszystcy ja nienawidza.
OdpowiedzUsuńKizia mizia
Zamknij się, j^^bany trollu, chyba pomyliłeś mnie z kimś innym. A dziewczynom to tylko działasz na korzyść, po dzięki takim debilom niedługo dobiją miliona wyświetleń.
UsuńKizia Mizia
O Boże,widzisz i nie grzmisz. Od*ierdolisz się wreszcie od Kizi? Ciesz się,że przez komputer nie można dać komuś w ryj... Byłbyś tępy anonimie pierwszy w kolejce do oberwania -.-''
UsuńJak ja się cieszę, że Catrine będzie się uczyć w Straszyceum<3
OdpowiedzUsuńKizia Mizia
Hej,podobno ktoś podpalił tęczę na placu Zbawiciela.Wiecie coś na ten temat ?
OdpowiedzUsuńNie O.o
UsuńWarszawa? Ehh... tam to rozruba zawsze w to święto. Moje miasto jest spokojniejsze, nic się w sumie nie dzieje. No może pod ratuszem to tam hymn grali i składali kwiaty pod jakimś pomnikiem. Poza tym nic.
UsuńWidziałem obchody tego święta w Warszawie i Poznaniu.Wyprowadzam się!Warszawiacy to mają coś nie teges z łepetyną już 4 rok z rzędu w którym robią jakiś odpał
UsuńTak, niestety.
UsuńA tydzień temu ją odnowiłi.
Dlatego stronię od wielkich miast. Nie lubię po prostu. Zawsze jakieś cyrki są. Moje zadvpie jest idealnych rozmiarów <3 I się nie dzieją jakieś podpalenia czy coś... Ostatnie było chyba jak miałam 4 lata sklepu meblowego. Do teraz nie odnowili tego budynku :P E,tam. Swój kąt mam,swoje ulubione miejsca mam,galerię mam,jakby jeszcze dodali mi Toy R'Us'a to by już mi więcej do szczęścia nie brakowało :P
UsuńNo a ja tam dzisiaj byłam, ale się ulotniłam jak wszędzie zaczęli się pojawiać ludzie w kominiarkach i prawie dwa razy oberwałam petardą ;_; Kocham swoje miasto, ale przez te słoiki i innych idiotów nie da się tu żyć ;/ i podpalili mi kolejny raz tęczę >.<
UsuńJa z kolei mieszkam " we wsi". Małe miasteczko, jedyne atrakcje to Biedronka, Sącz i Kalno:D Ale w mieszkaniu w B-stoku nie miałabym nic przeciwko. Wszystko co trzeba jest, a jednocześnie nie jest to wieeelka stolica.
UsuńKizia Mizia
Ja mieszkam na zadvpiu, a nikt kto mnie zna nie wie, gdzie to jest dopóki mu nie pokażę;)
UsuńA pamiętnik mi się podoba.
Odnośnie tej tęczy to pokazywali wczoraj( bo poszę 12) w tv
JVV