Lorraine przedstawiła i przetłumaczyła wam tylko tył jej opakowania.
Ja znalazłam zdjęcia jej dzienniczka :)
Ciekawym zaskoczeniem dla mnie było to,że Jane nie należy do grupy gdzie pamiętniki mają max. stronę.
Mam nadzieję,że komuś z polskiego zespołu MH zechce się tłumaczyć i da nam właśnie paro stronicowy dziennik,a nie o wiele,wiele skrócony :(
Na razie jest wszystko po angielsku. Niestety ostatnio nie mam zbyt dużo czasu na tłumaczenie,więc tego też nie mogę się podjąć :/
Podoba wam się długość pamiętnika? Co myślicie o jego właścicielce?
Dzienniczki Cleo i Deuca (już nie wiem, gdzie są) z Basic też miały kilka stron. Fajnie się czytało ich zapiski ^^ W następnych już nie było tej frajdy :c
OdpowiedzUsuńCzy ja dobrze widzę ?Ona jest córką doktora Boolittle ?(potworna wersja dr Doolitle)
OdpowiedzUsuńOdkryłeś Amerykę! xD pod postem z jej pudełekim już to napisałam
UsuńTyle że ja nie czytam postów 2 razy więc najczęściej Edity mnie omijają.ODKRYŁEM AMERYKĘ ?! Muszę zgłosić Nowej erze że pomylili nazwisko odkrywcy,ja jestem W(zastrzeżenie praw osobowych)cki a nie jakiś Vespucci XD
UsuńA ja już to wiedziałem kiedy ją na Comic Conie pokazali x3
UsuńJakim cudem ?Wtedy myślano że jest córką szamana 0_o
UsuńJakim editem, ja nie mam mocy pisania editów w nie swoich postach xD pisałam w komentarzach :3
UsuńNie wszyscy są mną i czytają dosłownie każdy komentarz który się tu znajdzie XDD
UsuńJakim cudem? Po prostu po nazwisku-przecież tylko tyle, że były literki dodane/pozmieniane w nazwisku+ szamani chyba posiadali takie zdolności jak rozmowa ze zwierzętami.
UsuńHm, trochę naciągane, doktor Doolittle nie był potworem, no ale okey :D
OdpowiedzUsuńA szaman był..zgadzam się.Była taka książka Doktor doi w tle.Był zoofilem.
UsuńHa! Ona nie jest córką doktora, on i jego kumpel znaleźli ją dziką biegającą po dżungli i adoptowali. Czyli, można powiedzieć, jest czymś między fioletowym potworkiem, Tarzanem i doktorem Doolitle :D
Usuń