Skoro GS wylądowało w pudełkach, tylko kwestią czasu było kupno tych lalek i dodanie ich zdjęć do internetu :)
Zdjęcie tzw. podstawowe, bez którego się nie obejdzie: cała lalka :)
Już z daleka miałam wrażenie, że strój jest zrobiony z dobrej jakości materiałów, miłych w dotyku: nie zawiodłam się, na tych zdjęciach ewidentnie widać, że ubranko jest uszyte porządnie :)
Standardowe zbliżenie na twarzyczkę. Kiedyś się już wypowiadałam na temat jej twarzy i makijażu, nie będę powtarzała litanii ;P Osobiście odgarnęłabym jej grzywkę jeszcze bardziej na bok, jak na promo.
Buty podobają mi się najmniej z całego stroju, co nie znaczy, że wcale. Po raz któryś zawiedli mnie swoim chodzeniem na łatwiznę, bo z ćwiekami i pasami mogliby się naprawdę pobawić. Ogólnie uważam, że do stroju pasują, bo jakoś gdy ją sobie wyobrażam w butach potwornianrki- nie pasuje.
No i tył pudełka :)
A gdybyś ty miała pomalować tysiące butów to by się tak starała?
OdpowiedzUsuńtak, na pewno jakiś gościu siedzi w jakiejś wielkiej fabryce i sam maluje tysiące butów xD
Usuńładna, ale ten makijaż do mnie nie przemawia :/ ogólnie ładny tylko te cienie...
Usuńi masz rację przy tych butach magli się "pobawić" :)
To wszystko maszyny robią :D ?
OdpowiedzUsuńHahaha no właśnie ! A jak już to pracownicy a nie jedna osoba :)
OdpowiedzUsuń