W tym wpisie była mowa o serii Ghouls Beast Pet. Sprawa ma się tak, że pierw występowały w niej jedynie Cleo oraz Lagoona. W ostatnim czasie dodano nawet playset oraz... pojawiły się także inne upiorki ze zwierzaczkami. Są to Draculaura i Frankie. Zacznijmy może od wampirzycy, której zdjęcia znajdziecie poniżej:
Gdy zobaczyłam, że zwierzakiem Draculaury został różowy pudel ze skrzydełkami nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać. Nie wiem, co złego było w jej nietoperzu, że wymienili go na jakiegoś udziwnionego psa. Sama lalka jest w porządku, ale nie przepadam za Draculaurą bez grzywki. Jej zaletą jest także pełna artykulacja.
Frankie wymieniła Watzit'a na jego marną podróbkę w postaci misia. No cóż... W każdym razie, lalka podoba mi się zdecydowanie bardziej, niż Draculaura. Wychodzi na to, że Frankie ma najmocniejszy makijaż, ale to dobrze - tęskniłam za nim od początku reboot'u. Do tego, bardzo lubię jej fryzurę. Przypomina mi czasy, kiedy wychodził film Scaris: City of Frights. Mimo zreboot'owanej twarzyczki, muszę powiedzieć, że mi się podoba. Jedynie brakuje mi Watzit'a...
Podobają wam się te lalki? Która upiorka bardziej przypadła wam do gustu?
Ten pudel mnie rozwalił xD
OdpowiedzUsuńNatomiast miś, cóż, wygląda dziwnie. Jak zabawka. Może Frankie zwariowała i myśli, że jej pluszak żyje? :,)
Mam nadzieje że te zwierzaki lub ich imitacje będą tylko w tej jednej serii :D ale misiek jest ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńLalki mają ładne fryzury i sukienki. Buty takie sobie. Pudel skojarzył mi się z Barbie a ten misiek mnie odstrasza...
OdpowiedzUsuń