W poprzednim odcinku mogliśmy oglądać Sirenę Von Boo w wersji odcinkowej.
Dziś, swoje ,,pięć minut'' dostał Neighthan! Otóż dzięki niemu, chłopaki ze szkolnej drużyny wygrali mecz!
Niestety znów wszystko jest we włoskiej wersji językowej, jednak łatwo się domyśleć o co chodzi.
Na początku, zombie-jednorożec siedział na ławce i zajmował się opatrywaniem drobnych uszkodzeń, swoją jednorożcowatą mocą. Jednak gdy groźni przeciwnicy wyeliminowali prawie wszystkich upiorów, Neighthan musi zebrać się i zagrać.
Jeśli chodzi o mnie, odcinek mnie mocno rozbawił w momencie, kiedy chłopak ucieka.
Jakoś jego sposób biegania przyprawia mnie o uśmiech na twarzy.
Twarz Neighthana jest tragiczna, zrobili ją odrobinę za chudą i taki oto efekt :x
Mimo, że nie przepadam za tą postacią, odcinek jak najbardziej w porządku.
I na koniec trochę screenów:
Podoba wam się ten odcinek? Lubicie tą hybrydę?
O mój stworze, kocham Neighthana!
OdpowiedzUsuńTo co, że po włosku, w moim znienawidzonym języku. On i tak WYMIATA.
Nadal nie mogę się opanować od śmiechu.
nie lubię Neightana. w tym odcinku wygląda okropnie jak by miał podbite oko.
OdpowiedzUsuńOjeja, jaki on jest super *o* Taki chłodziuuuuchny <3
OdpowiedzUsuńBosz... Jak on biega XD. Wygląda fatalnie w wersji odcinkowej, ale i tak lubię ten odcinek :-)
OdpowiedzUsuńSweet Draculaura