Pamiętacie jeszcze o serii Shriek Wrecked? Po raz ostatni wzmianki o serii pirackiej po raz ostatni pojawiły się w lutym, na ToFair, gdzie Mattel zaprezentował każdą z tych lalek. Niektóre z upiorek w końcu doczekały się swoich zdjęć promocyjnych
Jako pierwsza jest Dana, nowa postać z SW. Od czasów prototypu oraz wystawy jej wygląd nie zmienił się zbytnio, a jednak zaszły w nim drobne zmiany. Jeśli jeszcze pamiętacie, wcześniej panna Jones posiadała prawdziwą sukienkę. Na zdjęciach zaprezentowano nic innego jak odlany gorset, które do tej pory wykorzystano w ostatnich lalkach niskobudżetowych. Dodatkowo lalka zyskała pasek.
Na wystawie ToyFair upiorka miała również otwierany kuferek znajdujący się na opasce. Po powiększeniu można ujrzeć zatrzask, który będzie odpowiedzialny właśnie za tą funkcję.
Bohaterka, pomimo swojej kiczowatości i małego podobieństwa do upiornego rodzica, podobała mi się, jednak teraz mam mieszane uczucia co do tego. Mimo, że obecny gorset jest ładniejszy od poprzedniej wersji, niezwykle drażni mnie fakt, że został on odlany razem z lalką.
U Draculaury w końcu mogę pochwalić jej włosy. W prototypie widziałam jedynie zmechacone kudły, które nadawały się jedynie do obcięcia, teraz wampirka ma przepiękne loki. Znając jednak życie, jej włosy po wyjęciu z pudełka nie będą już takie piękne i ich wygląd będzie zbliżony do tych z ToyFair. Odebrano jej również niebieskie plamki z "rękawiczek", które niezwykle mnie drażniły.
Denerwuje mnie również torebka Lali. Mówcie co chcecie, ale dla mnie jest to sklepowy koszyk.
Rochelle mimo przeładowania bardzo mi się podoba. Niby wszystkiego jest zbyt dużo, jednak wszystko jest ze sobą spójne. Przepych bardzo dobrze się tutaj prezentuje. Opaska z maskami krakena wprost podbiła moje serce.
Lagoona stwierdziła, że gwiazda kompasowa stała się niemodna i postanowiła zastąpić je kołami sterowymi. Jak najbardziej mnie to cieszy, ponieważ w końcu koło sterowe na jej głowie do czegoś pasuje. Oprócz tego gumeczki na jej bluzce zostały zmienione na niebieskie.
Jako następne jest pudełko lalek niskobudżetowych. Możemy ujrzeć na nich nowe arty Lali i Frankie, które prezentują lalki z tego posta. Według mnie nijak jedno ma do drugiego. Może obie serie to niskobudżetowki, jednak pomiędzy nimi są diametralne różnice, które widać na pierwszy rzut oka. Czyżby Mattel próbował przyciągnąć klientów ładnym pudełkiem? Lepiej by na tym wyszli, gdyby lalki zostałyby porządnie zrobione. Mimo to grafiki są bardzo ładne, czego nie można powiedzieć o lalkach, które przedstawiają.
Jak podoba wam się Dana? Shriek Wrecket przypadło wam do gustu? Co myślicie o nowych artach?
Mi najbardziej do gustu przypadła Lagoona, a najmniej Rochelle :P
OdpowiedzUsuńA do zestawów z nim będą dołączone te zwierzaki pokazane na zdjęciach promocyjnych czy są one tylko tako? Wiecie może?
OdpowiedzUsuńLalki będą razem ze zwierzakami.
UsuńLagoona ma odlaną bluzkę z lalką jak i skarpetki.
OdpowiedzUsuńSą po prostu obcisłe. Widać szycia. Nie są odlane razem z ciałem.
UsuńMoim zdaniem lalki są cudne, tylko wyglądają jak po długim zabiegu odmładzania.
OdpowiedzUsuńNajładniejsze są chyba lagoona i wampirzyca, Rochelle też całkiem nie zła xd
Mattel mógłby się przyłożyć do produkcji lalek, w 2010 r były o niebo lepsze :/
Rochelle to dno! Dno i trzy metry mułu! Draculaura i Lagoona są bardzo ładne, a Dana jest średnia. Podoba mi się, że mają zwierzątka.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, gdyby nie nowe twarze - brałabym w ciemno <3 Noo... może oprócz nowej postaci, bo totalnie mi się nie podoba. W sumie, reboot tutaj mi aż tak bardzo nie przeszkadza. Wyglądają w porządku. Rochelle mnie oczarowała tą opaską na oko *^* Genialna :3
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się Lagoona. Sama bym chciała takie spodenki!:) I fajnie, że lalki mają swoje zwierzaki.
OdpowiedzUsuń