W tym poście, Aleksa pokazała wam nowe serie niskobudżetowe w pudełkach. Jeden ze szczęśliwych, lub mniej szczęśliwych, posiadaczy owych lalek pochwalił się swoim nowym nabytkiem w internecie, dzięki czemu nieco dokładniej możemy przyjrzeć się upiorkom po reboocie.
Cleo i Frankie w całej swojej okazałości. Całość nie byłaby wcale taka zła, gdyby nie brak artykulacji, te nieszczęsne twarze, chociaż u mumii zmianę tą można jeszcze przetrawić oraz nowe ciało Cleo- pseudo bandaże. Tak poza tym, raczej nic nie mam im do zarzucenia. Nawet jak na serię niskobudżetową, dziewczęta i tak są bogate w dodatki, bo nie ukrywajmy, mogło być znacznie gorzej.
Jako następnym możemy przyjrzeć się ich butom. Koturny należące do Cleo bardzo mi się podobają. Są ciekawe i dopracowane. Buty Frankie natomiast aż proszą się o kilka kropel farby. Czy tylko ja mam wrażenie, że mimo dużej ilości detali są one mdłe? Żółć razi oczy niczym stadionowe reflektory, właśnie dlatego mogłyby został stonowane jakąś inną, mniej oczodajną barwą.
Aleksa pokazała wam przód pudełka, tak więc ja zajmę się przede wszystkim tyłem. Jest to najbardziej ciekawa część opakowania, ale... hmmm... nie wydaje wam się nieco znajoma...? Ten sam wzór opakowania wykorzystano we wcześniejszych lalkach niskobudżetowych. Najwidoczniej twórcy stwierdzili, że nikt nie zauważy różnicy pomiędzy opakowaniami, albo zwyczajnie nie chciało im się wysilać nad stworzeniem artów, który byłby przypisany do jednej lalki.
Jako ostatnie pod lupę idą nowe ciałka upiorek. Odlewy szwów Frankie nie są już dla nas żadnym zaskoczeniem. Cleo zyskała na dużej ilości bandaży, jak na mumię przystało. Mimo, że nadal jestem stanowczo na "nie", całość prezentuje się lepiej, niż na zdjęciach promocyjnych. W końcu widzimy bandaże zamiast poparzonego ciała.
Podobają wam się lalki? Jak oceniacie tą serię? Planujecie dodać je do swoich kolekcji?
Nie chce mi się komentować...zdycham
OdpowiedzUsuńPoza tym, że nowe twarze są po prostu paskudne to wsród tych zdjęć na innej stronie było też porównanie ciał z poprzednimi monsterkami i lalką EAH... i okazuje się, że nowe lalki mają modele ciała bardzo zbliżone do baśniowych lalek ;__;. A tak się jarałam Cleo ze względu na te bandaże, których zawsze mi brakowało... idę się pociąć mydłem w płynie
OdpowiedzUsuńMasz rację. :o Ciała są bardziej zbliżone do EAH.
UsuńJeśli chodzi o zmianę ciał, mi ona odpowiada (ale o tym w innym wpisie). To jedyna zmiana, po której nie będę narzekać i pytać się, co dzieje się z MH i za jakie grzechy. Może jeszcze daleko im do lalek EAH, ale zawsze to coś. Osobiście lubię jak lalka ma trochę w bioderkach :P
UsuńMoże samo poszerzenie bioder i inny ich kształt nie jest zły, ale zrobili to kosztem biustu i teraz wg mnie w połączeniu z nowymi twarzami monsterki wyglądają strasznie dziecinnie
UsuńSkoro z twarzy i tak wyglądają jak małe dzieciaczki...
UsuńOsobiście uważam że te lalki są naprawdę okropne. Myślę też że:
OdpowiedzUsuń1 Cleo była by ładna ale gdyby miała inną twarz BO TA JEST PASKUDNA!!!
2 Frankie jest całkiem, całkiem gdyby nie brak artykulacji i ta twarz...