Pamiętacie jeszcze dziwną Draculaurę VF? Później widzieliśmy inne tego typu figurki. Jak widać, wariację z wyglądem straszyciółek w tej serii zyskały popularność, ponieważ twórcy nie rezygnują i mają w planach wydanie takiej oto Venus:
Moim zdaniem, takie Vinyl Figures to czysty bezsens. Może i mają parę ładnych wzorów na sobie, ale brak namalowanej twarzy oraz świadomość, że są to w zasadzie niedoróbki zniechęca mnie do nich. Wolałabym, aby twórcy zabrali się za inne upiorki do tej serii, niż tworzyli coś na ''odwal się'', bo mają już formę to użyją po raz x, tak jak to robią z butkami do lalek... A przynajmniej ja mam takie odczucie.
Podoba wam się ta VF? Co sądzicie o wzorzystych odpowiednikach straszyciółek?
Bardzo piękna figurka :') Dodałbym więcej tych cierni i kwiatków, a wygolone włosy pozostawiłbym zielone ^^
OdpowiedzUsuńTo nie jest na odwal... te kolekcjonerskie są przepiękne.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o moje zdanie to te figurki nadają się tylko do ozdoby inny anonim
OdpowiedzUsuń