niedziela, 14 lutego 2016

Zdjęcia Shriek Wrecked!

Muszę przyznać, że nie należę do osób, które lubią takie wydarzenia, jak ToyFair, który właśnie dziś się odbywa. Wolę, kiedy napięcie jest stopniowane, a nowinki pojawiają się regularnie, a nie naraz. Wtedy nie czuję tej ''frajdy'', aczkolwiek dosyć moich narzekań. Przejdźmy do lalek! Zdjęć nie ukrywam - było mnóstwo, więc postanowiłam rozdzielić posty na serie. Na pierwszy ogień idzie Shriek Wrecked:
 
W tym miejscu pozwolę sobie na opis Gilla, gdyż pozostałe postacie z serii zostały sfotografowane dokładniej. Jemu możemy się przyjrzeć jedynie na tych zdjęciach. Cóż, czasem mam wrażenie, że chłopak Lagoony wygląda tak samo w każdej serii i SW nie należy do wyjątków. Skłonna jestem do wybaczenia tego, bo twórcy nigdy nie wysilali się ze strojami dla upiorów, a ten, jaki ma na sobie jest całkiem niezły.

   

 To pierwsze, tak dobrze oddające urodę lalki, zdjęcia Catrine Shriek Wrecked. Moim zdaniem, kotołaczka wypadła bardzo dobrze. Przypomina siebie, jest dziewczęca, ale ma też pirackie akcenty. Co prawda mogliby zmienić fryzurę, bo zbyt mocno przypomina siebie w wersji podstawowej, ale loczki pasują do całości. 

 
 
Lagoona mnie oczarowała, jest prześliczna! Nigdy nie przepadałam za tą postacią i jej lalki nie wywoływały u mnie efektu ''wow'', ale jej wydanie w Shriek Wrecked przyciąga wzrok! Uwielbiam jej linowe ''szelki'', fikuśną ozdobę na głowie oraz pasiaste elementy. Uroku też dodają jej przyduże szorty. Jest słodka <3 

 
 
Może i mieli pomysł na lalkę, ale zrealizowali go beznadziejnie. Nowa postać wygląda jak tania podróbka. Dodajmy też, że w ogóle nie przypomina swojego upiornego rodzica. Dana Treasure Jones, ma bardzo ciekawe ubranie. Podoba mi się to że jej buty zmieniają koturn, jak i sukienka również ulega zmianie, aczkolwiek jak patrzę na tą szopę na głowie z tymi kiczowatymi, błyszczącymi pasemkami, mam ochotę odwrócić wzrok. Mogliby dać jej parę macek oraz zmienić fryzurę i byłoby zdecydowanie lepiej... 

 

Zachwycałam się już Lagooną, czas na Rochelle. Ona również przypadła mi do gustu. Szczególnie zaskarbiła sobie moje względy tą śliczną opaską <3 Do tego ma ciekawy strój oraz dopasowane dodatki. Również spodobała mi się jej ozdoba na głowę oraz ciekawe buty. Wolałabym, aby miała rozpuszczone włosy, ale przecież zawsze można zdjąć gumkę z włosów.

 
Szczerze mówiąc, Clawdeen też nie jest najgorsza, aczkolwiek nie prezentuje się tak dobrze, jak reszta. Zdecydowanie zmieniłabym odcień fioletu, jaki widzimy na jej butach, bo nie pasuje do całokształtu. Do tego, dałabym jej odważniejszy makijaż. Ja rozumiem, że ten reboot i inne takie, ale tu aż się prosi o to, aby zwrócić ''pazur'' Clawdeen! Trochę też przeraża mnie owłosienie na jej rękach. Zrobili jej coś w stylu córki Króla Szczurów. Pannie King to pasuje, wilkołaczce niekoniecznie...

 

Na sam koniec mamy Draculaurę. Co ciekawe, moje przypuszczenia o wyjeździe w Bieszczady jej zwierzaka okazały się błędne. Stwierdził, że nie będzie się tylko pokazywał w animacji. Pewnie ma awersję do kamer i woli aparaty. No cóż, w końcu to Hrabia Bat Wspaniały, ma swoje zachcianki. Może to też kwestia tego, że jego właścicielka wygląda zdecydowanie lepiej. Jeśli chodzi o strój, nie mam wampirzycy niczego do zarzucenia i również przypadł mi do gustu. Jedyne, co bym w niej zmieniła to ten tępy uśmiech z reboot'u.

Podobają wam się te lalki? Co o nich sądzicie?
Jaki/a upiór/upiorka najbardziej przypadł/a wam do gustu?

14 komentarzy:

  1. Wg mnie Catrine w ogóle nie przypomina siebie. Gdzie się podziała jej francuska klasa? A poza tym ma dziwne oczy i kompletnie inny kolor nosa i brwi. Reszta wygląda albo za biednie albo zbyt wzorzyście. Nie ma niczego pomiędzy. Jedynym plusem jest to, że wreszcie zrobili Lagoonie łuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się z tobą! Moją ulubioną postacią jest właśnie Catrine, dlatego zwracam u niej uwagę na wszystko. Tak jak tobie, nie podoba mi się zmiana twarzy(kolor noska i brwi, inny kształt oczu) a o tym kolorze na ustach już nie wspomnę.Sukienka jest ciekawa aczkolwiek czegoś mi tak brakuje. A po za tym, dlaczego jej sukienka i buty są niebieskie i granatowe?! Gdzie się podział fiolet?! Mogli również zmienić fryzurę.Co ciekawe, zauważyłam że jej lalka posiada kolczyk!! Ale tak jak wspomniałaś, gdzie podziała się jej francuska klasa?! o innych lalkach nie będę się wypowiadać bo dobrze to ujęłaś :) aczkolwiek ta nowa postać jest beznadziejna ani trochę nie przypomina swojego ojca :/ z pewnością zrobiłabym ją lepiej.

      Usuń
    2. Każdy zrobiłby Danę (nową postać) o wiele lepiej. Ale że mattelowi znudziło się robienie lalek porządnie i celuje swoimi wyrobami w 5-letnie dzieci to mamy co mamy. Powinni zmienić nazwę z Monster High na Barbie-Animal High, bo z MH nie ma to już nic wspólnego.

      P.S: miło mi, że ktoś się ze mną zgadza :)

      P.S2: petycja o niezmienianiu MH ma już prawie 15tyś. podpisów. Chyba jednak o czymś to świadczy...

      Usuń
    3. Masz w zupełności rację :) Najpierw robili lalki z bardzo dużą ilością detali a teraz?! Po prostu bez komentarza...Mattel powinien pomyśleć także o starszych fanach MH. Miejmy nadzieję że te wszystkie zmiany(lalki, animacja itd) będą tylko i wyłącznie jednostrzałowcem i gdy przekonają się że sprzedaż tych rzeczy gwałtownie spadnie może opamiętają się i wszystko będzie jak dawniej.
      P.S: Mi również miło ^^
      P.S2: Tak wiem, widziałam. Mattel powinien to widzieć i żałować swojej decyzji o zmianach. Może coś do nich w końcu dotrze poprzez tą petycję. Teraz wszystkie twarze upiorek są "idealne" a do tego identyczne, a przecież nie taką zasadę głosiło MH...przecież kiedyś zależało im na akceptowaniu siebie takim, jakim się jest. Tęsknię za tamtymi czasami...

      Usuń
  2. Nowa postać jest brzydka, ale reszta mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie nie jest tak źle z tymi lalkami :P Clawdeen jest urocza :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ktoś prócz mnie zauważył zl, że lalki mają nowe twarze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest napisane w poście, że Draculaura ma zmieniony uśmiech. Reszty tak nie podkreślałam, bo to jeszcze jako-tako do przeżycia jest...

      Usuń
  5. Nie wiem jak wy mi się one bardzo podobają, oprócz nowej postaci. Zwróćcie uwagę na buty i dodatki. Nareszcie wyglądają porządnie i są pomalowane!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecież Davy Jones, to niekoniecznie postać, którą nam przedstawiono w Piratach z Karaibów. Jones, to bardziej duch morski, więc nowa postać Dana doskonale odzwierciedla dążenie do przygody, skarbów i dreszczyku emocji w żeglarskich wyprawach. Jej sukienka, to mapa, na ciele gwiazdy nawiązują do mapy nieba i nawigacji, do tego lalka sama w sobie jest skarbem oraz tajemnicą zarazem, a włosy chyba mają kojarzyć się z arystokratyczną peruką, pewnie dlatego są dość specyficzne. Co, jak co, ale Dana, to dla mnie najlepszy pomysł ze wszystkich nowych lalek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysł był dobry to fakt, ale całość jakoś ze sobą nie współgra...
    Ogólnie ciało ma ładnie zrobione i to jest na plus, ale włosy zgadzam się z tobą, że to niby miało przypominać perukę, ale mogli to trochę dopracować...
    Buty fajny pomysł, lecz zepsuli jej brwi, bo wyglądają one jak jakieś krzaki, nos jest zbyt gruby i ma za dużo piegów...
    Nie wiem, czy ktoś to zauważył, że ma kompletnie inny odcień skóry głowy i ciała i wygląda to dość dziwnie...
    Takie jest moje zdanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Córki króla szczurów? Szczury nie mają owłosienia na łapkach :D
    Ale to prawda, wśród tych wszystkich śmiało-pirackich lalek, nagle się okazuje, że to wilkołaczka jest najbardziej skromna i brakuje u niej drapieżności, która kiedyś szła w parze z jej stylem. Pozostaje przebierać starszą Cladween w strój z tej serii, a nowej lalce poszukać bardziej pasującej stylizacji.
    Większość poreebutowych ingerencji w ciałko ogólnie mi nie pasuje. Lubię przerabiać lalki i wszelkie mumie, wilkołaczki, niekoniecznie nimi u mnie pozostają. A średnio lubię będzie mi się chciało ryzykować z frezarką w dłoni, by usunąć takie elementy w moldzie.
    Dana w takim wydanu też traci na atrakcyjności, ale jest nadzieja, bo można zmienić fryzurę i makijaż. Do trzymania na półce w stanie fabrycznym, jakoś jej projekt mnie nie przekonał.
    Inna sprawa, że mam kucyka w dokładnie takich kolorach i córka Daviego bardziej mi się z nim kojarzy, niż z jakimiś pirackimi awanturami. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm... odnoszę wrażenie, że lalki stają się coraz mniej monster...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za wszystkie komentarze :)