wtorek, 22 grudnia 2015

Reedycja Gloom Beach!

Gloom Beach to jedna z najstarszych serii Monster High. Na chwilę obecną, jej pierwsze wydanie jest bardzo ciężko zdobyć. Na szczęście z pomocą przychodzą nam reedycje! Tak samo, jak w przypadku Dead Tired, ta seria plażowa również doczekała się nowych artów i dobrze odwzorowanych lalek. Do zdobycia będą tylko Frankie, Cleo i Clawdeen. Cóż, szkoda. Szczerze mówiąc, największą atrakcją całej serii był dla mnie Jackson, którego tutaj brakuje... Draculaury również raczej nie ma w planach, gdyż na pudełkach są tylko te trzy postacie. Niemniej jednak, zobaczcie chociaż zdjęcia zapakowanych, trzech upiorek w strojach kąpielowych!:
-Frankie
 
Nowy art Frankie niezbyt przypadł mi do gustu. Wygląda na nim jak nie ona, chociaż nie wiem w czym tkwi problem. Mimo wszystko, cieszę się, że zrobili jej reedycję. Co prawda mogliby również zmajstrować dla upiorek nowe karty w środku, ale to nie jest w sumie takie ważne... To, co dla mnie się liczy najbardziej, to sama lalka. Jest ona dobrze odwzorowana i tutaj nie mam uwag. Wydaje mi się, że ta wersja ma nawet lepiej zrobione pareo.

-Cleo
 
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to, że okulary Cleo zbyt mocno odbijają światło. Minimalnie mniej bieli i byłoby znacznie lepiej. Mimo wszystko, art prezentuje się dobrze i to moja jedyna uwaga. Lalka jest również dobrze odwzorowana, postarali się przy niej ;)

-Clawdeen
 
Bez dwóch zdań, wilkołaczka wyszła najlepiej na tej reedycji. Dostała najurodziwszy art, do którego nie mogę się przyczepić. Jest śliczny! Lalka, tak jak pozostała trójka, dobrze się prezentuje i ładnie ją odwzorowali, jednak wydaje mi się, że pozmieniano kolory, na których znalazła się panterka. Ewidentnie inaczej się rozchodzą, niż u pierwszej wersji.

Podobają wam się te lalki? Co o nich sądzicie? Lubicie serię Gloom Beach?

1 komentarz:

  1. Mattel wykonał dobrą robotę. Powstały reedycje moich ulubionych bohaterek tej serii. No, mogliby jedynie w miejsce Deen wstawić Ghoulię, ale to już takie moje marzenia :p Nadal nie mogę wyjść z podziwu, jak świetnie przypominają swoje pierwowzory

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za wszystkie komentarze :)