piątek, 4 grudnia 2015

Monster High Diaries + BIO nowych upiorek!

Jeśli gustuje ktoś w książkach Monster High zapewne bardzo ucieszy go ta wiadomość.
Zdradzono już okładkę następnego pamiętnika/dziennika i będzie on tym razem dotyczył naszej podwodnej upiorki- Lagooony.

Lagoona występuje tutaj w stroju zapożyczonym z serii Make a Splash.  Twórcy postarali się i w miarę przyzwoity sposób przedstawili tutaj monsterkę. Wygląda ładnie i nie razi w oczy a to jedna z najważniejszych cech okładki.
Na drugim planie, na tle łodzi, możemy dostrzec Toralei. Pod względem wizualnym prezentuje się już nieco gorzej od towarzyszki. Mam wrażenie, że jej szczęka została za mocno zarysowana, podbródek za bardzo wysunięty ku przodowi, przez co twarz kotołaczki zyskała nieco męskie rysy.
Żywię ogromną nadzieję, iż Toralei zyska większą rolę i nieco namiesza. Jej wredna twarzyczka aż dobitnie nas uświadamia o jej niecnych planach odnoście głównej bohaterki. Oby i w samej fabule jej rola została zachowana.
Według źródeł, przewidywana data sprzedaży wypada na 2/11/2016 rok.

+

Mattel w dalszym ciągu nie próżnuje i co chwila przypomina nam o filmie, który zbliża się coraz większymi krokami! Na oficjalnej stronie Monster High może wziąć pod lupę BIO morskich potworek, które już niedługo ujrzymy na dużych (albo raczej małych) ekranach.
Zdradzono również miejsce, w którym została umiejscowiona akcja animacji, a dokładniej jest to Wielka Rafa Upiorkowa. Nazwa na kolana niestety nie powala i kojarzyć się może z Ulicą Sezamkową.


Jako pierwszej przyjrzymy się potomkini Pseidona - Posei. 
W dalszym ciągu nie jestem fanką jej ogona, ponieważ wygląda on jak jeden, wielki, poplątany wodorost. Pomijając dolną część, na górnej ani trochę się nie zawiodłam. Widząc oficjalny art dobrej jakości można dostrzec niezwykłe dopracowanie na jej ciele, jak na przykład wypustki (?) na rękach.
Jak przystało na przyszłą boginię szerokich wód, Posea kocha wszystko i wszystkich. Pielęgnuje rośliny, dba o zwierzęta wszystkie traktując bardziej jak przyjaciół i jest chętna wszystkim pomagać. Jednym słowem, postać idealna aż mdli. Nawet jej "dziwaczna cecha" nie jest w stanie przeszkodzić tej wypływającej słodyczy ociekającej perfekcją.


Bliźniaczki o jednym ciele, czyli Peri i Pearl.
Odnośnie ich wyglądu, nie jesteśmy w stanie dostrzec w nich nic nowego. W przypadku siostrzyczek nawet zdjęcie artu w niskiej jakości było dla nas przejrzyste i zdradzało wszystkie szczegóły.
Zgodnie z podejrzewaniami niektórych osób, dowiadujemy się, ze córki Hydry nie ze wszystkim są ze sobą zgodne i dochodzi pomiędzy nimi do sprzeczek. Mattel wyprowadził je również na plus dając im charakter z morałem. 
Peri i Pearl mają być typem osób, które pomimo odmiennych zdań zawsze trzymają się razem (nie tylko dosłownie) i są najlepszymi przyjaciółkami. 
Ciekawostka. Według BIO Posei przyjaźni się ona z córkami Hydry, jednak w ich przypadku ta przyjaźń nie jest oznaczona.  Przeoczenie czy może jest to przyjaźń jednostronna?


Jako ostatnia pozostała Kala, o której dziedzictwie nigdy nie będzie nam dane się dowiedzieć.
Za to bliżej można przyjrzeć się jej makijażowi, który, jak widać, nie został zbyt dobrze odwzorowany na lalce. Dzięki niemu wprost zakochałam się w jej twarzyczce i Kala podoba mi się jeszcze bardziej niż dotychczas. Pod względem makijażu jest ona najlepszą postacią jaka powstała do tej pory.
Córka tajemniczego potwora nie jest pospolitą "rybką" i robi wszystko, aby się wyróżnić. Jest to duży plus i mam nadzieję, że i w filmie zostanie to ukazane w dosadny sposób. Właśnie przez tą cechę przypomina mi Cleo, która również uwielbia być w centrum uwagi.
Dalej liczę na to, że Kala będzie postacią wredną, która da o sobie znać innym potworom. Zaczątki własnie tej cechy możemy ujrzeć w rubryce "zwierzaki", gdzie w sposób żartobliwy odnosi się o Peri i Pearl jak o pupilkach.

Co myślicie o okładce książki? Czekacie na datę jej premiery? Podobają wam się pełne BIO bohaterek "Podwodnej Straszyprzygody"?



1 komentarz:

  1. Okładka książki/dziennika bardzo mi się podoba. Postacie, napisy i tło są umieszczone we właściwych miejscach. Nie mam co do niej/niego zastrzeżeń. Mam nadzieję, że Toralei będzie knuć coś bardzo złego, co się Lagoonie nie spodoba. Oczywiście pewnie wszystko skończy się happy endem. Szkoda, że książka/dziennik pojawi się aż 2 listopada 2016 roku, co znaczy, że polska premeria będzie jeszcze później, a szkoda, bo teraz już chętnie bym ją poczytała. Oczywiście jak już będzie ona/on (książka/dziennik) dostępna w naszym języku w księgarniach, na pewno ją kupię. Jeśli chodzi o BIO, to upiorki wydają się nawet ciekawe. Posea już od początku jest moją ulubienicą z wyglądu, jednak z BIO już nie. Jednym słowem:zwykła upiorka, nie wyróżniająca się od innych. Pearl i Peri wydają się trochę inne od reszty. Ale się będzie działo, gdy się będę kłócić. Chciałam tego, to dostałam. Normalnie drugie Clawdeen i Howleen będą. Kala dla mnie pozostaje zagadką, bo:po 1:nie wiemy, jakim jest potworem, po 2:nie wiemy, czy będzie dobra czy zła, bo z BIO nic nie wynika. Wolałabym jednak, aby była zła. Za mało czarnych charakterów w MH jest.
    ~Fioletowa515~

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy wam za wszystkie komentarze :)