Nareszcie pojawiły się odcinki o Cyrku de Szyk w naszym języku! Nie przedłużając, oto one:
Co myślę? Otóż:
1. Gulajope? Nigdy nie byłam dobra w czytaniu imion, ale Gooliope na sto procent nie czyta się Gulajope.
2. Głos olbrzymki bardzo do niej pasuje. Daję za to plusa. Ogólnie postać jest ciekawe i fajnie, że ciągle robi te fikołki. To dodaje jej uroku.
3. Mam wrażenie, że poziom odcinków rośnie. Upiorki nie gadają już tak sztucznie i wszystko ma sens.
4. Najbardziej spodobała mi się wypowiedź Toralei w pierwszym odcinku i końcówka trzeciego. Pan księgowy był taki uroczy i szczęśliwy. Aż miło popatrzeć.
Co myślicie o Cyrku de Szyk? Spodobała wam się Gooliope i jej głos? Który fragment jest waszym ulubionym?
Mój ulubiony odcinek to akt 3 . Ja czytam Dżuliope
OdpowiedzUsuńTen gość od księgowości na pewno nie był gargulcem tylko (chyba) trolem
OdpowiedzUsuńJej imię czyta się "Gułajolopi" wystarczy się przysłuchać ;) Miałem nadzieję, że ta seria będzie dłuższa, i że Clawdeen z Twylą będą w swoich lalkowych strojach :( Ale tak poza tym jest ok :D
OdpowiedzUsuńW oryginale możemy usłyszeć ''Gulajopi''. Czy to nie rozwiązuje całej sprawy?
OdpowiedzUsuńJakiś Anonimek pisał, że tłumaczył komiks z trzema nowymi uczennicami. Będziecie wstawiać? Jestem ciekaw o co dokładnie w nim chodzi.
OdpowiedzUsuńTak, już wszystko dostałam ^^ Będzie jako dodatek w następnym moim poście.
Usuń