Jeszcze nie zmęczeni syrenkowymi nowinkami? Jeśli nie, mam dla was kolejną ciekawostkę.
W tym poście umieszczony zostanie spoiler. Ci, którzy lubią niespodzianki i chcieliby dowiedzieć się tego dopiero z filmu, polecam odpuścić czytanie.
Jak możecie zauważyć. GSR doczekało się nawet książki!
Jak głosi napis na dole okładki, historia jest oparta na filmie Great Scarier Reef, który ma wyjść 14 marca. Nie wiem czy książka zawiera w sobie pełną historię, czy jest jedynie skróconą wersją animacji.
Razem z wieściami o książce nie mogło zabraknąć spoilerów. Bo jakby inaczej.
Powracając. Okładka informuje nas, że przygody straszyciółek opisane są na podstawie ich filmowych filmowej wersji. Na jednej, lub raczej kilku stronach książki można znaleźć informacje o rodziny jednej z upiorek- Lagoony.
Na jednak ze stron (po lewej) możemy zobaczyć portret nowego rodzica. Po prawej zaś mamy rodzinne zdjęcie, na którym znajduje się także młodsze potomstwo Pana Blue oraz jego nastoletnia córka.
Ugh, mam dziwne wrażenie, że tatuś morskiej potworki będzie należał do stanowczych osób a Lagoona będzie jego kochaną córunią i oczkiem w głowie. Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie? Umięśniony, luzacki, wytatuowany tatuś z twarzą informującą kto w tej rodzinie nosi spodnie.
Chętnie zobaczę jego wystąpienie w filmie. Mam jednak przeczucie, że na ekranach pojawi się tylko przez chwilę i zostanie zepchnięty na dalszy plan. Oby nie.
Przechodząc do rodzinnego portretu możemy ujrzeć czwórkę rodzeństwa potworki- trzech braci i jedna siostrzyczka o imieniu Kelpie.
Co myślicie o kolejnej nowej postaci w filmie? Czekacie na debiut ojca Lagoony? Jak oceniacie jego wygląd?
Czy wszyscy w MH sa pol sierotami.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Zawsze pokazują tylko jednego rodzica xd
UsuńPodoba mi się ten facet. Chętnie zobaczyłabym go w filmie. Mam nadzieję, że będzie występował częściej niż jej rodzeństwo, bo mam nadzieję, że będzie to po prostu czwórka identycznych stworzonek, mówiąca i myśląca w tym samym czasie to samo.
OdpowiedzUsuń*bo mam wrażenie. Sorki, pomyłka.
UsuńKompletnie inaczej wyobrażałam sobie rodzinę Lagoony.
OdpowiedzUsuń