Mega Bloks Study Howl DJ

Z małym opóźnieniem, ale w końcu jest...

Ostatnimi czasy w świecie Monster High ucichło. Zbyt długo kazano nam wyczekiwać na nowe ciekawostki, zwłaszcza po tak nagłej fali wcześniejszych prototypów. 

W końcu cisza ta została przerwana, miejmy nadzieję, że na stałe i pojawiło się kolejne zdjęcie promocyjne. Niestety nie są to najbardziej pożądane przez fanów lali a kolejny zestaw od Mega Bloks.

Zacznijmy od samej Toralei.

Kotołaczka, ku mojemu zdziwieniu, nie wypadła w tym zestawie aż tak źle. Ciężko mi do czegokolwiek dopasować jej strój. Mimo swojej prostoty nie razi w oczy i jest nawet znośny. Jedyną rzeczą, która mi przeszkadza jest bransoletka na jej ręce. Co jak co, ale ten "skromny" dodatek pochłonął połowę ręki zabawki, przez co nie wypada najlepiej. Nie rozumiem również mani Mega Bloks na te dziwne kołnierze imitujące futro. Do jednego, dwóch zestawów jeszcze można to dołączyć, jednak dalej robi się to nudne i monotonne. Jeden dodatek, który powielany jest coraz częściej. Albo ja to widzę częściej niż powinnam.

Powracając do zestawu, jak już zapewne się domyśliliście, Toralei dostała zestaw DJ'a! Pomysł ciekawy i będzie świetnym urozmaiceniem dla kolekcjonerów klockowej wersji MH. Tylko dlaczego akurat nasza kicia została wrzucona do tego zestawu? W tej roli bardziej widziałabym Holt'a, który niejednokrotnie zajmował stanowisko DJ'a. Mega Bloks najwidoczniej nie chce w swoim zabawkach postaci męskich i próbuje na siłę wciskać postaci, które nie zawsze pasują do całości. 

Podoba wam się nowe wydanie Toralei? Jak oceniacie nowy produkt od Mega Bloks?