Po oficjalnym pojawieniu się BIO Flary nie mogło również zabraknąć komiksu, który pokarze w jaki sposób trafiła na Łąki Snów. W pierwszych dwóch kadrach przedstawiono nam również Frets, której zabrakło na poprzednich stronach.
Nie wszystkie Monstaury przemierzają sny w tym samym rytmie. Mieszanka upiorystycznie unikalnych osobowości czynie je jednak silnym zespołem, a nawet więcej - prawdziwymi przyjaciółmi.
Po przeczytaniu tych stron odniosłam wrażenie, że nawet Mattel nie jest świadomy jaką konkretnie osobowość ma otrzymać Flara. W BIO przedstawiono nam ją jako szaloną, lecz miłą duszyczkę, która najchętniej zaprzyjaźniła się ze wszystkim co tylko się rusza. A komiks? Tutaj widzimy wredną i władczą istotkę, która robi to co jej się podoba i nie ma zamiaru nikogo się słuchać. Z wielkim hukiem pojawiła się w świecie Monstaurów i pokazała, że nie da tak łatwo ujarzmić swojej ognistej natury.
Czyżby twórcy MH postanowili ugasić jej królewską naturę i zrobić kolejnego misiaczka, który wszystko kocha?
Co sądzicie o kolejnych stronach? Która wersja Flary bardziej się wam podoba?
Poza tym, że nie wiedzą jaką powinna mieć osobowość to nie wiedzą z jakim potworem się połączyła. W bio jest napisane, że to feniks natomiast z komiksu wynika, że to żywiołak ognia... Chyba ktoś w ekipie mattela ma rozdwojenie jaźni XD
OdpowiedzUsuń