To nie koniec klockowych atrakcji. Okazuje się, że przed nami jeszcze jeden zestaw od Mega Bloks. Do postu wrzuciłam także inny playset, tym razem już ze świata lalkowego. Oba łączy postać, jaką dołączono - Frankie. Z racji tego, że naprawdę nie mam ochoty oglądać nowe, upiorkowe wytwory, zacznijmy od Skulltimate Science Class, aby mieć to z głowy. Później pocieszać się będę klockami...:
Nie wiem, czy Frankie to odpowiednia postać do tego zestawu. Bardziej nadawałaby się tu Lagoona lub Ghoulia - albo nawet obie. W sumie, playset nie jest taki najgorszy, bo prezentuje się przeciętnie, ale uważam, że pisanie wodą jest jedyną ''frajdą''. Skacząca żaba mnie nie ''jara'', przykro mi. Frankie trudno mi jest ocenić, gdyż niezbyt widzę jej ubranko. Wiem tylko, że gdzieś już te buty widziałam lub są bardzo podobne do jakiejś pary. Bodajże Geek Shriek... Art mi się w sumie podoba, ale te ''nowe usta'' niezbyt mi leżą.
Szczerze? Teraz nie mogę się pocieszyć nawet klockami. Jak widzę Frankie w kitce, staje mi przed oczami lalka z dwóch postów w tył. Brr... Aż ciarki przechodzą po ciele. Zestaw zawiera prawdopodobnie malutką salkę sportową, którą można przyłączyć do szkoły z poprzedniego wpisu. Jest nawet szafka, puchar i parę dodatków.
Podobają wam się te zestawy? Co o nich sądzicie?
Niezłe przynajmniej lepsze od tego koszmaru z wcześniejszych postów
OdpowiedzUsuńFrankie ma nową twarz :(
OdpowiedzUsuń