No więc, po mojej długiej nieobecności w końcu piszę posta.
Nie wiem, czy będzie on jakiś wesoły, czy coś, (To raczej zależy od punktu widzenia) bynajmniej dla mnie jest on bardzo radosny.
Na początek: Wesołego Halloween/Wszystkich Świętych (niepotrzebne skreślić)!
...
Przechodząc do tematu głównego, usuwam się z bloga. (jakoś słowo "odchodzę" mi nie podchodzi...).
I tak nic nie piszę, MH zaczynam lubić w coraz to mniejszym stopniu podobnie, jak i EAH (Aaa, i z MEAH też się usuwam, tak btw). Nie widzę sensu, abym widniała dalej w "ekipie bloga", bo po co? Na co ciągnąć tą całą farsę? Nie nadaję się już do pisania, więc wniosek jest prosty.
...
Szczerze powiedziawszy, nie interesuje mnie to, czy moje odejście podoba Wam się, czy też nie. Tak więc, ani komentarze zachęty, ani hejty, nie zmienią mojego zdania. (A tylko zacznij mnie przekonywać, All >.< xD)
No i co tam jeszcze... Ach tak, oryginalnie blog miał być usunięty w 2012, ale jakoś tak wyszło, że wytrzymał dłużej. Jakiś tam sentyment, żeby Wam o tym powiedzieć.
Jeśli chodzi o nagłówek: grafika MH już mnie trochę irytuje, więc z prostej dedukcji możecie wywnioskować, że nie chcę już jej robić.
To by chyba było na tyle....