W poprzednim wpisie pokazywałam wam zdjęcia promocyjne 3-pack'u City Ghouls. Teraz czas na kolejne fotografie. Tym razem, przedstawiają one Twylę oraz Clawdeen z serii FdC:
Co tu dużo mówić, Twyla jest przecudowna. Uwielbiam jej wygląd w tej serii i uważam, że to jedna z lepszych wersji tej upiorki. Podoba mi się jej fryzura oraz strój. Wszystko jest dopasowane i współgra ze sobą, tworząc efektowną całość.
Do Clawdeen również nie mam zastrzeżeń. Podoba mi się zarówno jej strój, jak i fryzura. Makijaż dopełnia całość. Nawet nie przeszkadza mi dziwny odcień skóry wilkołaczki. Uważam, że gdyby zrobili Clawdeen w jej oryginalnej karnacji, niezbyt by wszystko do siebie pasowało.
Podobają wam się te lalki? Która bardziej przypadła wam do gustu?
Ja tam wolę Twylę od Clawdeen ale i tak jest ładna :)
OdpowiedzUsuń