Wyniki konkursu Day with Monster Figure!

Prac doszło aż 13 z czego jestem mega zadowolona. :)
Zaskoczyliście mnie swoją pomysłowością i tym jak wspaniale możecie wczuć się w postać!
Nie przedłużając- prace były świetne i trudno było wybrać tylko 4, oto wyniki:

1 miejsce należy się TinkaXXS!!! Twoja praca mnie zachwyciła! :) Tu twój dyplomik:
Gratulacje!

Tutaj opublikowana praca:

Z pamiętnka Venus

2 kwietnia

Drogi pamiętniczku...

   

    Ach, moja mama parę dni temu złamała nogę i nie ma siły obudzić świata przyrody do życia, więc wszędzie wokół śnieg i lód, lub błoto i woda :(. Ja jeszcze jestem za młoda, by pomóc w jej pracy... Pech to pech. Naprawdę, gdyby złamała nogę w grudniu, czy w lipcu to nic by się nie stało, do wiosny by się zrosło, ale zgaduję, że nogę złamała w marcu, sądząc po tym, że jednego dnia było powyżej 10 stopni Celsjusza, a następnego spadł śnieg. No ale moja mama nie chce się przyznać, że za wcześnie chciała mieć wiosenne porządki z głowy i potknęła się o korzeń którego nie było widać z pod śniegu, więc zostaje mi tylko zgadywać. Ha, a jeszcze pare lat temu rozmawialiśmy o globalnym ociepleniu!

 Przyroda szaleje! Rano deszcz ze śniegiem, potem wychodzi słoneczko i jest 5 stopni Celsjusza... Błoto i woda! A ja zawsze wracam do domu pieszo, bo samochody są nieekologiczne, no i moje najładniejsze koturny całe czarne od błota i przemoknięte od kałóż. A los chciał że gdy wyciągałam nogę z tej pułapki w którą wpadłam gdy rozmawiałam przez itrumnę z Robbecą zgubiłam mój prześliczny różowy błyszczyk! 

Wróciłam do domu cała podenerwowana, ale humor poprawiła mi niespodzianka mamy - hamak do pokoju! A potem na rozluźnienie przymknęłam oko na ekologię i wzięłam długą kąpiel w wannie, razem z pływającymi świeczkami, kwiatkami róż i lawendową pianką... Dla takich chwil warto żyć!

2 miejsce jest dla... Nicolette de High! Twoja praca była spontaniczna i pomysłowa- zupełnie jak Clawdeen!

Dyplom dla ciebie:

Praca Nikoli:

PAMIĘTNIK CLAWDEEN WOLF

  Drogi pamiętniku, ten dzień był upiorny! W Straszyceum mieliśmy odwołane lekcje, więc ze straszyciółkami wybrałam się na zakupy. Była masa promocji, więc zostałam obładowana siatkami. Było ich tak dużo, że przypadkowo przewróciłam się z nimi i wpadłam na jakiegoś wampira. Tak naprawdę, to było to potworne ciacho! Miło się z nim rozmawiało, mimo że to przeciwnik mojej rasy. Zaprosił mnie do kina. Już się nie mogę doczekać tego dnia, gdy nasze ręce przypadkowo się zetkną przy wyjadaniu popcornu! Aż mi się chce wyć! Niestety jednak jutrzejszy dzień nie będzie taki wspaniały, ponieważ mam sprawdzian z gryzologii, a z podniecenia nie mogę się uczyć. Dodatkowo przez Howleen mam więcej obowiązków domowych, bo się wywinęła i poszła ze swoimi straszyciółkami na miasto. Ta mała upiorzyca mnie czasami tak denerwuje, że mogłabym ją rozszarpać szponami i to żywcem! Jakoś trzeba jednak żyć, prawda? Noc nie jest i tak stracona, bo dziś pełnia! Chyba nie muszę tłumaczyć, co to znaczy. Obejmę to w kilku słowach: wycie, masa futra i potworna zabawa! 

                                                          

                                                                              Podpisano: Clawdeen 

3 miejsce wędruje do... Ania1234!!!!

Super pomysłowy pamiętnik!

Praca:

Dzisiaj musiałam dać aż 3 audycje :Draculaura mówiła że Clawd ciągle gra w trumno koszykówkę i nie może z nim rozmawiać na to ja jej mówię: że  on nie musi być zawsze przy niej i niech da mu czasem pobyć z chłopakami, bo przy dziewczynach może czuć się nie swojo ,następnie dzwoniła Scarah że nigdzie nie ma Billiego i skarżyła się że może wyjechał lub zachorował więc ja jej 

odpowiadam - A może po prostu stał się niewidzialny na kilka dni, w każdym razie zadzwoń do niego -i jeszcze jak kompletnie byłam wycięczona to zadzwoniła Rochelle i mówi że niedługo szkolny bal a jedyny chłopak którego miała w Upioryżu  został tam i ma pewnie już nową dziewczynę więc poradziłam jej, by na zapas się nie martwiła ponieważ może jeszcze przyjedzie lub ktoś inny ją zaprosi.w czasie lunchu (na który były kluski z twarożkiem i sosem truskawkowym... mmm)

znowu zadzwoniła Rochelle i wykrzykując -"Amoro dziękuje  dziękuje dziękuje mój chłopak przyjeżdża i jutro się z nim spotkam! I jeszcze raz dziękuje!"-  oh, trudny dzień jeszcze od 15:15 do 17:15 miałam zajęcia z łucznictwa 

na kolacje miałam zapiekanki z serem i boczkiem i oglądałam przy tym top potwora 10 edycje! Dobrze to podsumowując męczący dzień ok to już skończe już późno a ja jeszcze pisze dobranoc!

Amora

Pora na wyróżnienie! Clawdeen.High! Ach... jakie romantyczneee...

22 Upiorolipca (Lipiec) 

Drogi pamiętniczku, dzisiejszy dzień był wspaniały. Dziś rano szłam do szkoły, byłam przygnębiona ponieważ Roux nie wróciła jeszcze do domu :( Oczywiście zauważył to Deuce!!! Podszedł i spytał się mnie co się stało, wszystko mu odpowiedziałam, w tym momencie Deuce zaczął mnie pocieszać, usiadł obok mnie na lekcjach i pisał do mnie liściki, Cleo dostawała upiornej gorączki. Gdy przeczytałam to co napisał Deuce poczułam się jeszcze gorzej... "Rochelle, Przykro mi że jesteś smutna, jeśli chcesz mogę pomagać Ci dziś poszukać Roux. Spotkajmy się przed szkołą o 15:00. Deuce" To było okropne!!! Tak, prawda podkochiwałam się w Deucie ale nie chciałam rujnować życia Cleo!!! Drogi pamiętniczku co zrobić???

Spotkałam się dziś z Deuce'm szukaliśmy Roux, znaleźliśmy!!! Potem Deuce zaprosił mnie na lody. Gdy przechadzaliśmy pokazał mi pewien sklep z rzeźbami, oczywiście poszłam zobaczyć wystawę, w tym czasie Deuce kupił czarną różę i podarował mi ją.Spacerowaliśmy do 21:30, potem Deuce odprowadził mnie do domu. Tego dnia nie zapomnę do końca mojego upiornego (nie) życia 

Rochelle