Ostatnio wszystko kręci się wokół pierwszego musicalu Monster High. W ostatnim poście został zamieszczony link, gdzie mogliśmy już go obejrzeć, jednak był on prawdopodobnie po hiszpańsku (?). Poniżej zamieszczam wam link do wersji angielskiej filmu:
Boo York, Boo York! - angielska wersja językowa
Przyznam, że film bardzo mi się spodobał. Dzięki piosenkom nie było nudno, ale wątki same w sobie były bardzo ciekawe. Cieszę się także z nowych postaci. Miały jakiś wpływ na fabułę i nie były tylko ''zapychaczami'', jak to było w Haunted. Co prawda, trochę zmieszała mnie scena po napisach, gdzie Astranova rozmawiała z Raven i Apple, ale i tak będzie to chyba jeden z moich ulubionych filmów ;D W sumie, nie mogę złego słowa powiedzieć, naprawdę się twórcom udało.
+
Jeśli jesteśmy już przy temacie musicalu, polecam zajrzeć na polski kanał MH na YT. Dodano tam usunięte niegdyś video z oficjalnej strony ''Miasto kocha mnie'', wideoklip do ''Sięgnij gwiazd'', ''Szukając siebie'' oraz ''Miłość burzą jest'':
+
Całkowicie już bez nawiązania do poprzednich dwóch nowinek, chciałabym zaznaczyć, że pojawiły się również świąteczne figurki, które można zakupić poza granicami naszego kraju, w sieci sklepów Kmart:
Co roku widywałam praktycznie to samo. Teraz widocznie postanowili się wziąć za to i wymyślić coś nowego. Niestety, Abbey zmieniono chyba tylko twarz (która nie podoba mi się tak bardzo, jak poprzednia), a Draculaura do pięt nie dorasta poprzednim bombkom/zawieszkom (?). Totalnie zmasakrowali jej twarz. Jedyna, która trafiła w mój gust to Frankie. ma uroczą pozę i ładną buzię. Niestety zabrakło jej szwów na policzku.
Podoba wam się film ''BY,BY!''? Co sądzicie o piosenkach z musicalu i ich polskich odpowiednikach? Czy nowe, świąteczne figurki przypadły wam do gustu?
Za link do filmu dziękuję: Butterfly721 Panfu
Super film :) Czekam na wersję polską :)
OdpowiedzUsuńPamiętacie plotkę o "Ever After Monster High"? Może to będzie następny film po Great Scarrier Reef
OdpowiedzUsuńTeż cały czas wyczekuję polskiej wersji. Mam nadzieję, że za niedługo będzie premiera.
OdpowiedzUsuńPoza tym, po łacinie?! Bez obrazy, ale seriously? xD
Raczej powinniście wiedzieć, że łacina to język martwy, którego najczęściej używa się w nazwach naukowych i nie funkcjonuje normalnie. Ten sam błąd był w poprzednim poście, gdzie dodałyście link. Już na samym początku słychać, że to hiszpański. Wiem, że możecie go nie znać, sama nie znam, jednak najbardziej znane zwroty (jak na przykład "bueno") aż dobitnie to pokazują.
Nie oglądałam tego, co wstawiła Rozz, tylko przepisałam xD Właśnie ciut zdziwiona byłam, dlatego ''(?)'' XD
UsuńRozumiem, że można się pomylić, albo nie znać języka. Jednak skoro się widzi, że łacina to od razu się uruchamia myślenie "jak to możliwe?" To oczywiste, że łacina jest wymarła, więc widząc taki błąd powinno się sprawdzić. xd
UsuńWiem, że to język dawno nieużywany (chociaż moja nauczycielka coś tam gada i myśli, że szpanuje XD), aż tak tępa nie jestem. XDD Po prostu na moim kochanym staruszku za Chiny tego włączyć nie szło, więc napisałam to co mi tłumacz powiedział (który swoją drogą jest do kitu), a lepiej chyba ,,po łacińsku (?) (tak, u mnie w poście też były pytajniki)" niż ,,po jakiemuś tam". Przynajmniej według mnie. XD Zresztą co za różnica skoro maksimum dwie osoby, które tutaj wchodzą rozumieją hiszpański. Jakbym napisała, że film jest po polsku będąc w rzeczywistości po hiszpańsku, wtedy moglibyście się zezłościć. XD Ale i tak przepraszam, następnym razem powstrzymam się od takich żarcików. :)
UsuńBardzo dużo osób nie mówi po hiszpański, może nawet nikt kto odwiedza bloga, ją też nie znam. Ale jak pisalam, jeden zwrot na początku, translator i już wiadomo xd
UsuńMoglyscie chociaż napisać, że go wersja zagraniczna, zamiast walnac taka gafe i napisać, że to łacina. 99% śledzących bloga weźmie to za waszą niewiedzę, zamiast żart ^^
Film jest super. Nie spodziewałam się po nim aż tyle. Żaden film MH (?) nie spodobał mi się tak, jak ten. Piosenki super, fabuła ciekawa. Nowe postacie spoko. Najbardziej spodobała mi się Luna (dobrze napisałam jej imię?).Ta ostatnia scena, gdzie Astanowa (?) rozmawia przez telefon (?) z tym dwiema z EAH (?) (nie jestem fanką EAH, więc nie wiem, jak się pisze) jest wzięta z tej gazetki, w której też była ta scena. A po co ją to napisałam, skoro każdy to wie? Mniejsza o to. Angielska wersja BYBY (?) super, ale polska pewnie będzie żałosna. Piosenki mi się nie spodobały, głosy nowych postaci do nich nie pasują. A jeszcze ten nowy i dziwny głos Drakulory (?). Jej głos sprawia, że jest ona jeszcze słodsza. Ogólnie wersja polska to klapa, a za to angielska super. Jeśli chodzi o ten polski kanał to nie zajrzę, bo już to wszystko oglądałam, a poza tym bolą mnie uszy od tych polskich piosenek i zwiastunów. Masakra. Boże, ale te figurki są głupie! Zrobili je tak "na odwal". Franki (?) jeszcze jakoś da się znieść, choć też nie jest jakoś specjalnie przekonująca. Drakulora... (?)brak słów. Moja pierwszą reakcja na jej widok:"Ale ma ryj! (XD).Abi (?) jeszcze gorsza. Matel (?), coś Ty zrobił? Tylko na tyle Cię stać? Jesteś taką sławną firmą, a robisz takie gówno? (Sorry za brzydkie słowa). Ale w sumie przypominały mi one o świętach. Jedyny ich plus według mnie.
OdpowiedzUsuń~Anonim numer...nieskończoność! (XD)
Może ostatnia scena z Astranovą to zapowiedź Ever After Monster High
OdpowiedzUsuńRozświetlmy Noc...;)
OdpowiedzUsuńFilm ,,BY BY" bardzo mi się podobał,z pewnością należy do jednych z moich ulubionych filmach o MH. Piosenki były super,w porównaniu do polskiej wersji 100 razy lepsze. Wersja angielska naprawdę im się udała,była fantastyczna ;) Ciekawa jestem,jak wyjdzie polska wersja musicalu. Przy piosenkach z pewnością gorzej...polskie piosenki z BY BY,przy których aż uszy prawie puchną,nie dorównają z pewnością angielskim,przyjemnym dla ucha piosenkom z tego musicalu. A w sprawie nowych postaci najbardziej podobały mi się Luna i Astranova.Ogólnie mówiąc:angielska wersja wyszła genialnie. A co do tych figurek świątecznych,jedynie Frankie jest ok.Abbey i Draculaura zupełnie im nie wyszły...
OdpowiedzUsuńKocham ten film! A końcówka po napisach zostawia wiele do myślenia, że tak powiem "otwarte zakończenie", ale to jeszcze nie koniec. Mam wrażenie, że ten film pobił 13 życzeń i stał się moim nowym ulubionym, a naprawdę nie byłem już pewien jak to z tym będzie. Najbardziej niesamowite jest to, że już drugi raz obejrzałem ten film i już drugi raz pozostawił mi taką radość w sercu. Już wiem, co będę oglądał jak będzie mi smutno :)
OdpowiedzUsuńFajowy film! Ten polski głos Draculaury przypomina mi robota:) Najbardziej boję się o tłumaczenie "steal the show". Poza tym to piosenki bardzo fajne:D
OdpowiedzUsuń